Nie lubię truć się konserwantami i innymi ulepszaczami dodawanymi do gotowych produktów, dlatego pasty do kanapek robię sama. To świetna zabawa bo można w dowolny sposób bawić się składnikami i tworzyć nowe smaki. Pastę rybną tym razem zrobiłam z piklinga, którego wam opisałam tutaj. Ale polecam zrobić ją z makreli będzie równie smaczna a jednak to znaczniej mniej pracy.
składniki:
1 wędzona makrela2 jajka
2 ogórki kiszone
mała cebulka
sól, pieprz
Jajka gotujemy na twardo - około 8-10 min. Rybę obieramy ze skóry i ości. Ogórki i jajka drobno kroimy, dodajemy do ryby. Cebulkę siekamy drobno i zalewamy wrzątkiem na 3 min, po tym czasie wrzątek odlewamy i dodajemy cebulę do miseczki. Przyprawiamy i mieszamy rozgniatając rybę widelcem. Można ją przechowywać w lodówce przez 2 dni.
Domowa pasta, czyli wiem co jem. Lubię to! :)
OdpowiedzUsuń