Marynowane grzybki

Wiem wiem nic odkrywczego. Ale za to jaka przyjemność towarzyszy otwarciu słoiczka z malutkimi marynowanymi samodzielnie grzybkami. Postanowiłam więc podzielić się z wami moim przepisem na marynowane grzybki żebyście też mogli się nimi cieszyć w jakiś zimowy wieczór.

składniki: 

1/2 kg podgrzybków

1/2 małej cebuli

zalewa

3 szklanki wody

1 szklanka octu

1 łyżeczka soli

3 łyżki cukru brązowego - może być normalny ale z brązowym zalewa pięknie pachnie palonym cukrem

4 szt. ziele angielskie

4 liście laurowe

10-20 kulek kolorowego pieprzu - nie zgniatamy dodajemy całe kulki

Grzyby do marynowania wybieramy te malutkie - wtedy można je marynować w całości. Grzyby myjemy bardzo dokładnie i oczyszczamy z listków i mchu. Gotujemy w mocno osolonej wodzie przez 15 min. Po tym czasie powinny zmięknąć. Zalewę robimy w czasie jak grzybki się gotują. Wszystkie składniki umieszczamy w rondelku i zagotowujemy - po zagotowaniu gotujemy jeszcze przez 1min. Do dokładnie umytych słoiczków wkładamy po 2-3 piórka cebulki i wkładamy grzyby. Zalewamy słoiczki zalewą tak żeby mniej więcej po równo przypraw nam do nich powpadało. Zakręcamy mocno i ustawiamy do góry nogami. Jak ostygną powinny być zamknięte (wciągnięte wieczka). Jeśli się nie uda (choć to mało prawdopodobne) można pasteryzować przetwory gotując słoiki w wodzie przez 20min. Muszą być całe przykryte wodą!